raz częściej rezygnuje z orzekania o rozwodzie na pierwszej rozprawie, ponieważ daje się współmałżonkom szanse na naprawienie ich relacji ? w grę najczęściej wchodzi terapia małżeńska lub separacja. Na terapii małżeńskiej, para ma szansę na powiedzenie sobie prosto w oczy, co jest przyczyną rozpadu pożycia. Na jaw wychodzą przykre fakty, informacje o kłótniach oraz niejasnościach ? terapeuta jest osobą neutralną, bezstronną, która może nie tylko doradzić, ale zająć pewne stanowisko. Nie chodzi o ocenianie małżonków, ponieważ nie to jest rolą terapeutów, ale próba uzmysłowienia im czy związek da się jeszcze uratować i w którym kierunku powinni podążać. Może się więc okazać, że porady prawne w sprawie rozwodowej będą niepotrzebne. Prawo niezbyt niestety chroni instytucję małżeństwa, a jedynie wolne działanie administracji powoduje, że prawnicy prowadzą sprawy latami.
Przemoc domowa - co robić?Czy prawo chroni ofiary przemocy?
Niestety, co piąta osoba w Polsce, cierpi z powodu przemocy domowej. Co jednak najgorsze, ofiarami padają nie tylko osoby dorosłe, ale także dzieci. Przemoc domowa jest jednym z najbardziej piętnowanych przestępstw, zarówno przez media, jak i przez polskie sądownictwo. Za przemoc domową, można trafić do więzienia ? to właśnie na potrzeby prześladowanych rodzin powstała tzw. ?błękitna linia?, a więc numer telefonu, pod którym mogą liczyć na wsparcie psychologiczne, ale także i porady prawne. Nie da się jednak ukryć, że w każdym mieście, interesantów przyjmują prawnicy, którzy służą społeczeństwu, a więc proponują bezpłatne porady prawne. Nie ma chyba nic gorszego, niż próba samodzielnego zmagania się z przepisami, kiedy jesteśmy ofiarami przemocy domowej. Polskie sądownictwo przestrzega, że oskarżony pozostaje niewinny, dopóki nie udowodnimy jego winy. Prawo jest po stronie ofiar, jednak będą musiały odpowiedzieć przed sądem na szereg pytań, co może być dla nich niezbyt przyjemne, a przede wszystkim męczące.
Samozatrudniony to nie przedsiębiorca
Prowadzenie w Polsce własnej firmy nie jest wcale takie lekkie, łatwe i przyjemne jak przekonuje rząd. Jednak najpierw trzeba rozróżnić samozatrudnienie od jednoosobowej działalności gospodarczej, Od strony formalnej to niby jedno i to samo. Dlaczego tak nie jest? Ponieważ samozatrudnieni pracują dla konkretnych firm, i zamiast pensji dla pracownika po prostu wystawiają faktury lub rachunki. Osoba która rozkręca swój biznes to coś zupełnie innego - nie pracuje się wtedy na rzecz jednej firmy, tylko dla własnych klientów. Samozatrudniony jest bardziej kimś w rodzaju pośrednika między korporacją, a docelowym klientem. Wiadomo, że w ten sposób duże firmy po prostu tną koszty związane z zatrudnieniem pracownika. Ale do rzeczy - ta różnica jest ważna, ponieważ rzeczywistość urzędnicza dla osoby, która rzeczywiście pracuje nad własnym biznesem nie jest wcale fajna. Mamy bardzo skomplikowane prawo podatkowe oraz to dotyczące działalności gospodarczej i naprawdę trudno, żeby każdy początkujący przedsiębiorca się w tym orientował. To prawda, że łatwo jest założyć swoją firmę i nawet nie trwa to zbyt długo. Jednak... spróbuj założyć spółkę. Bez pomocy radcy prawnego ciężko trudno jest się zmierzyć z tematem. Zmierzam do tego, że warto wkalkulować w koszty prowadzenia działalności chociaż podstawową obsługę prawną. Z pewnością podniesie to komfort psychiczny i zamiast skupiać się na wypełnianiu druczków i formularzy, będzie można skupić się na rozwoju firmy.